Najelpszym sposobem na zrozumienie tego co tak zafascynowalo Mikołaja Kopernika jest użycie programu Celestia. Grafika 3D (średnie wymagania sprzętowe) zrobi swoje. Na mnie program zrobił kosmiczne wrażenie :-) Polecam!!! 2006-07-27, admin
Pomóż naszemu miastu, naszej witrynie i sobie! Promuj się na naszej witrynie. Cennik znajdziesz tutaj 2006-01-03, admin
Ktoś kiedyś powiedział: "Jeżeli nie możesz czegoś znaleźć w sieci, to znaczy, że ta rzecz nie istnieje". Wg aktywności mieszkańców (na podstawie postów na forum i wiadomości e-mail) Frombork ma 10 mieszkańców! Bądź aktywny, dyskutuj na naszym forum! 2005-12-15, admin
Dołączył: Nov 24, 2005 Posty: 19 Skąd: Frombork/Poznań
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 8:50 pm Temat postu: Polityka
Fascynuje mnie to co się dzieje teraz w polskiej polityce, mediach i zachowaniach ludzi. Jeszcze do niedawna:
Według PiS i jego zwolenników:
- Lepper i Giertych odpowiedzialni ministrowie i cenni koalicjanci
- PO liberalnym zagrożeniem dla Polski
- Kaczmarek - najlepszy minister MSWiA od lat
Według mediów wrogich PiS:
- SO i LPR to oszołomy dopuszczone do władzy, główną winą PiSu jest to, że ich do władzy wogóle dopuścił
- PO nowoczesną i odpowiedzialną partią
- KAczmarek współtwórcą dyktatury
Obecnie
Pisowcy:
- SO i LPR to ludzie o podejrzanym życiorysie, warchoły
- Tusk to polityk poczuwajacy się do odpowiedzialności za Polskę
- Kaczmarek był koniem trojańskim, zdrajca
Media:
- SO i LPR - ostatni prawdomówni w polityce, prawdziwi demokraci
- Tusk to drobny karierowicz, pozbawiony kręgosłupa moralnego (osobiście sie z tym zgadzam)
- Kaczmarek ofiarą dyktatury
Ponadto tezy Kaczmarka przed i po dymisji:
Przed:
- Ziobro moim przyjacielem
- moim celem jest wzmocnienie służb mundurowych aby skutecznie zwalczać patologie w państwie
Po:
- Ziobro moim wrogiem, zwalczającym mnie od lat
- jestem ofiarą patologicznych służb i państwa
Nie wiem kto z tej gromadki mnie bardziej śmieszy, nie potrafie też powiedzieć, kto jest bardziej żałosny. Boli mnie jedno - że brak w Polsce mediów, które choć usiłowały by być obiektywne. Większość jest antyPiS (szerzej anty prawica), i cokolwiek by PiS nie zrobił - jest to złe, a każdy walczący z PiS jest wzorem dobra i moralności. Mniejszośc mediów ma zaś poglądy i linie programową ustalaną co rano okólnikiem z kancelarii premiera. To jest chore. To jest bardziej chore niż nasza polityka.
Wysłany: Sro Sie 15, 2007 7:18 am Temat postu: Re: Polityka
Mnie natomiast już nic z tych rzeczy nie śmieszy. Jest to jedna wielka porażka. Jeśli nawet będą wcześniejsze wybory, to nie ma na kogo głosować.
Nie za bardzo rozumiem charakter tej części Twojej wypowiedzi, w której mówisz o tym, że:
"(...) Mniejszośc mediów ma zaś poglądy i linie programową ustalaną co rano okólnikiem z kancelarii premiera. To jest chore. To jest bardziej chore niż nasza polityka."
Nie wiem czy jesteś za tym aby media cokolwiek ustalały z kancelarią premiera ale jakby nie było, nie na tym polega obiektywizm, aby premier określał co można a czego nie można w mediach powiedzieć...
.
Problem w tym, że sytuacja w kraju ma niewielkie przełożenie na to co się dzieje we Fromborku. Oczywiście nie można odmówić nikomu tego, że sytuacja w kraju ma wpływ na nastroje mieszkańców a co za tym idzie na ich aktywność np. gospodarczą czy społeczną.
Nie jest to jednak moim zdaniem na tyle silne oddziaływanie, aby mogło Fromborkowi zaszkodzić bardziej, niż sami mieszkańcy sobie szkodzą.
Dołączył: Nov 24, 2005 Posty: 19 Skąd: Frombork/Poznań
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 4:02 pm Temat postu:
Przedstawiciele tego "szamba" z reguły pchają się tam, gdzie są pieniądze i wpływy. We Fromborku i jednego i drugiego jest zbyt mało, żeby duża "polityka" się nami interesowała. ... I myslę, że jest to jedna z niewielu dobrych stron braku pieniędzy , bo brak zainteresowania ze strony "wielkich" polityki daje szansę w wyborach lokalnym, niezrzeszonym liderom.
A ja ciąglę mam nadzieję, że znajdzie się ktoś faktycznie zainteresowany rozwojem Fromborka, kto będzie przede wszystkim - skuteczny.
Dołączył: Nov 24, 2005 Posty: 19 Skąd: Frombork/Poznań
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 4:21 pm Temat postu:
Wracając do "wielkiego szamba"
Jestem przekonany, że wybory będą i to tak szybko, jak szybko się uda do nich doprowadzić PiSowi. A PiS, mając prezydenta, jest w stanie do nich doprowadzić spokojnie. Platforma nie może teraz pójść na, nawet cichą, koalicję z LiSem i LiDem - na takim układzie tylko traci. Na wyborach może tylko zyskać. PiS musi mieć wybory, bo inaczej grozi mu komisja sejmowa w sprawie CBA. Osobiście nei sądzę, aby ujawniła coś ponad niekompetencję paru agentów. Ale do PiSu przylgnie łątka podejszanych, a w naszym społeczeństwie, zwłaszcza w grupie potencjalnych wyboców PiSu podejrzany = winny.
Może pobawmy się w przewidywanie wyników wyborów?
Wybory - wchodzi PO, PiS, LiD i możliwe ze PSL. W wejście LiSa powątpiewam - tuż przed wyborami pojawia się w koncu te "przejmujące" dowody na przestępczą działalnośc Samoobrony. Ewentualnie też na LPR, choc tu się raczej spodziewam kolejnych filmików z imprez MW. Ubicie LiSu wzmacnia PiS i PSL.
Co do kampanii wyborczej - spodziewam się jatek na linii PiS - LiS oraz PO-LiD. Podejrzewam, że celem wyborczym PiSu i PO nie jest wygrana wyborów tylko utworzenie systemu dwupartyjnego, ewentualnei z małą partyją - pewnie PSL, jako języczka u wagi.
Co do wyników wyborów - spodziewam się niewielkiej przewagi PO nad PiS i gigantycznej przewagi obu parti nad LiD i PSL, które nieznacznie przekroczą próg wyborczy. Nie sądzę, aby PO zdołało rządzić samodzielnie, lub w koalicji z PSL.
PO może się wprawdzie zdecydować na koalicję z LiD, ale grozi jej to rozłamem, zwłaszcza w sytuacji, kiedy PiS + rozłamowcy (ewenualnie + PSL) mogli by mieć większość. Jeśli jednak siła LiDu będzie na tyle duża, aby nawet w wypadku odejścia kilku posłów PO mieć większośc w parlamencie - Tusk może taką koalicję zaryzykować.
Najbardziej wierzę w POPiS po wyborach. PiSowi pozwoli to na ponwne udrzenie do wyborców centrowych, a PO - paradoksalnie - na przejęcie elektoratu LiDu. Wyborcy LiDu mogą dojśc (w większości wypadków ta kalkulacja będzie nieświadoma) do wniosku, iż jeżeli od 2 kadencji LiD nie jest w stanie dojść do władzy, to jest nieskuteczny, a głos oddany na LiD tak naprawde wzmacnia PiS. Wieć może lepiej głosować na PO, które wprawdzie tylko częściowo pokrywa się z ich poglądami, ale przynajmneij jest u władzy, aby tę część programu zrealizować. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Za 2 tygodnie mogą mi się przewidywania zmienić Graczy na naszej scenie politycznej jest wielu, są to nie tylko politycy, ale i oligarchowie czy tzw. agenci wpływu. Każdy z nich ma swoje cele i możlwości, by na wyniki wyborów wpłynąć (jak? - kasą, przychylnościa mediów, teczkami).
A co o prawdopodobnych, jesiennych wyborach sądzą inni Fromborczanie?
Dołączył: Nov 24, 2005 Posty: 19 Skąd: Frombork/Poznań
Wysłany: Czw Wrz 27, 2007 4:13 am Temat postu:
Widzę, że nikt tu się specjalnie nie interesuje polityką i wyborami? Wątek powoli zmienia się w bloga
Ja w każdym razie zmieniam nieznacznie przewidywania co do wyników wyborów. Nie wpadłem na to, że dojdzie do takiego przetasowania na lewej stronie sceny politycznej, w której Samoobrona zastąpi SLD. A to właśnie dzieje się na naszych oczach. Aparatczycy SLD przechodzą do SO, za nimi przejdzie też wyborczy beton. Owszem, Miller się odgraża powstaniem Nowej Lewicy, ale to nie NL wejdzie do parlamentu, tylko SO. Gorszy od oczekiwań wynik LiDu będzie gwoździem do trumny "liberalnego" skrzydła lewicy. Wyczyny Kwacha przyśpiesza upadek LiDu.
Giertych odkrył w sobie nagle dusze liberała. Zwis szczeny - chyba zrozumiał, ze w populiźmie nie przelicytuje ani PiS ani SO. Cieakwe czy zrozumie kiedyś, ze jego durne wypowiedzi zagwarantowały mu jeden z najwięszkych elektoratów negatywnych. Ale spodziewam się, ze LPR wejdzie do Sejmu i to z dobrym wynikiem (znaczy dobrym jak na nich, czyli wyraźnie powyżej progu wyoborczego). Przez chwile myślałem nawet, ze Liga Prawicy Rzeczypospolitej to wspólny pomysł Kaczki, Giertycha i Jurka, ale przypomniano mi mściwośc naszego premiera
PO samo sobie kopie po nogach. Podejrzewam teraz raczej, ze Rokita gra na upadek Tuska poprzez przegraną PO w wyborach. A Kaczyński z Rokitą gra na powstawnie PO-PiSu.
Po wyborach spodziewam się rządzącej koalicji w kształcie PiS + PO (a raczej część PO) + ewentualnie LPR lub PSL
PO i LiD czekają naprawde trudne chwile i grozi im wycięcie ze sceny politycznej. Zapewne spróbują stworzyć koalicję. Nie uda im się, ale spowoduje to odejście odpowiednio prawego i lewego skrzydła tych partii. To co zostanie będzie zbyt małe i słabe by przetrwać.
Spodziewam się reanimacji SO jak partii populistyczno-lewicowej.
Los LPR jest niepewny. Nie wiem czy im wyjdzie przeistoczenie w partię konserwatywno-liberalną, a co ważniejsze - czy wystarczająco wielu wyborców uwierzy w taką przemianę.
PSLu się jednak nie spodziewam w tym parlamencie, choć pewnie długo jeszcze utrzymają się w samorządach. Ich przyszłośc to połączenie z inną partią. PiS ich wchłonie, z SO za duzo przelali krwii, najlepiej, paradoksalnie, wyjdą na połączeniu z LPR. Ale osobiście w to ostatnie wątpię.
Do niedawna spodziewałem się, ze system dwupartyjny + ewentualna mała partia robiąca za języczek u wagi już w wyborach 2009 roku. A teraz mi wychodzi ze i w 2011 możemy tego nie doświadczyć...
Przemyślałem co zrobię ze swoim głosem - zagłosuję na UPR. Powód? Na pewno będzie zabawnie, jeśli Janusz Korwin-Mikke dostanie się do parlamentu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach